Archiwum 22 stycznia 2004


sty 22 2004 mOj piErwSzy rAz...(badzcie wyrozumiali,...
Komentarze: 0

Kobieta nigdy nie wie, czego chce, ale nie spocznie, dopóki celu nie osiągnie.

JEAN PAUL SARTRE

 

No i mam. Wprawdzie ja tez nie za bardzo jeszcze wiem co ja tu robie, skad sie tu wzielam, na co, po co i dla kogo(??!!), ale naszlo mnie dzisiaj na angliku i zdecydowalam, ze zaloze sobie bloga. Wiec jestem, tyle ze narazie nie orientuje sie jeszcze co wlasciwie powinnam teraz zrobic. Najchetniej poczekalabym, az cos mnie olsni...(albo KTOS i np powie mi jak zmienia sie to brzydkie purpurowe na jakas ladna tapetke??). Oczywiscie przyjmuje do swiadomosci, ze moj plan moze okazac sie za chwile jedna wielka porazka, blednym i zbyt pochopnym posunieciem i wszystko to –tak jak zreszta wiekszosc moich projektow zrodzonych podczas nudnych lekcji, jazdy autobusem czy tez w porannym otepieniu – LEGNIE W GRUZACH, przepadnie bezpowrotnie w otchlani zapomnienia, zaniedbania i innych czychajacych na bloga niebespieczenstw, ale... zaraz, zaraz, co to wogole za slowo: “blog”?? W kazdym razie tak srednio mi sie podoba... Trzeba bedzie jakos przechrzcic to poczciwe stworzonko, nie bede przeciez dzien w dzien pisac do jakiegos Bloga?!!! Do Boba moge pisac, Bob moze byc(czesc Boob, to ja!!). No wiec co to ja mowilam...? Aha, o niebezpieczenstwach. Tak wiec postaram sie zapewnic Bobowi jako taka opieke, bede starac sie regularnie odwiedzac go, dbac o wygode i ubranko... (no prosze, jednak w kazdej kobiecie tkwia jakies poklady instynktu macierzynskiego! ) Znajac siebie wiem, ze bedzie ciezko wypelnic te wszystkie zobowiazania, ale trudno, trza byc twardym a nie mietkim. Gietkim. Miekkim. Whatever. Juz, juz koncze. Mialo byc krotko i tresciwie, a wyszlo dlugo i bez sensu. Pzdr 4 everybody –a w szczegolnosci dla wszelkich orzechopodobnychbody =) !!! papaa

peanut : :